Pożegnania i… do zobaczenia za rok! RELACJA

Published On: 10 lipca, 20230

Kolejny poranek, kolejna belgijka i taka sama radość ze wschodzącego słońca, a jednak jest ta świadomość, że to ostatni taki poranek. Bo poranki takie je te na Festiwalu, a szczególnie pobudki, będziemy wspominać, kiedy zadzwoni nasz zwykły budzik z telefonu.

Zamiast konferencji usłyszeliśmy świadectwa młodych, odważnych osób. Dobrze jest głośno mówić o tym, jak Bóg działa, co robi, w jaki sposób zmienia życie. W świadectwach usłyszeliśmy, że robi to w sakramencie pokuty, przez kolegów i koleżanki, prelegentów, w ciszy na adoracji. Bo Bóg daje się znaleźć, gdy się go szuka.

Pełni wdzięczność i podziwu, dla tych którzy chcieli poświadczyć o Chrystusie, uczestniczyliśmy po raz ostatni w Mszy Świętej na Festiwalu.

Przewodniczył jej abp Adrian Galbas, wygłosił kazanie o pokorze i zostawił nas ze słowami, że życie każdego z nas nie musi być nadzwyczajne, żeby było wielkie.

Na koniec Mszy nagrodziliśmy wszystkich ogromnymi brawami, był czas na docenienie, zauważenie tych, których praca przy festiwalu jest mniej widoczna, był czas wzruszeń i pożegnań.

Mamy nadzieję, że czas festiwalu był dla wszystkich dobry, że każdy uczestnik wyjeżdża z doświadczeniem Bożej miłości i poczuciem wspólnoty.

Do zobaczenie za rok!