WYBIERAM. Biegowy czwarty dzień Festiwalu Życia!

Wybierać. Decydować. Żyć odważnie. Podejmować ryzyko. Wybierać zawsze Boga, tak jak robiła to Maryja. Takie wezwania wybrzmiewają podczas tegorocznego Festiwalu.
Rytm poranka nas nie zaskoczył. Jutrznia – czyli nasza poranna modlitwa, a po niej wspólne śniadanie. Dzięki dobrej pogodzie i słońcu, które zapewniła nam dzisiaj święta Klara mogliśmy je zjeść razem na dworze.
Dzisiaj konferencję wygłosił bliski nam duszpasterz, którego mijamy na polu namiotowym i znamy od lat – ks. Marcin Paś, który współtworzy Festiwal Życia. Podczas głoszenia zaprosił młodych ludzi, którzy doświadczyli Bożej miłości do opowiedzenia, jak zaproszenie Go do swojego życia i wybranie na Pana zmienia wszystko.
Warsztaty i dzielenie się w grupach są naprawdę świetnymi punktami obecnymi w programie każdego dnia, jednak dzisiaj wszyscy wyczekiwaliśmy czegoś innego…
Szef kuchni restuaracji Oblacka Przystań (z patelnią w dłoni!), Prowincjał Oblatów z bujną czupryną ze świeżych glonów, a może batman lub więzień w pasiastej piżamie? To tylko kilku z uczestników dzisiejszego punktu dnia – BIEGU FESTIWALOWICZA. Przez wszystkich dobrze znanego i kochanego.
Obserwując zarówno zawodników, jak i widzów, którzy zgromadzili się na plaży, ciężko stwierdzić, kto czerpie z tego więcej, zabawy.
Na zakończenie dnia spotkaliśmy się na Eucharystii, której przewodniczył i przeżywał z nami bp. Andrzej Iwanecki.
– Trudno wyobrazić sobie piękniejszą katedrę, jak przed oczami las, który stworzył Pan Bóg, i niebo, które jest łaskawe dla nas – powitał nas biskup.
W kazaniu bp Iwanecki nawiązał tematu dnia, wskazując nam, że na co dzień w swoim życiu dokonujemy zwyczajnych, często banalnych wyborów, ale przychodzą sytuacje, kiedy trzeba – jak Maryja – dokonać wyborów nadzwyczajnych.